top of page
Miłość i destrukcja
Osiem kobiecych łon w głowie
trwa życiem równorzędnym.
Kobiety. Przetrwałe. Oddane. Niewinne.
Naiwne, władcze.
Macierzyństwo. Samotność. Destrukcja.
Los splótł iluzję w miłosnym uścisku.
Kochanki w bezruchu. Trwają.
Matki, którym macierzyństwo
jak ość utkwiło w gardle.
Nieodwracalnie ofiarne,
karmione czekaniem.
Wrażliwe z przeszłości,
malują sny dzienne.
Wierzą w jednorożce.
Skryte, w oddali za drzewem,
wyliczają guziki na niebie.
Falą absolutyzmu dyrygują
despotyczne.
Chaos prowadzi w otępienie.
Upadek.
Osiem kobiecych łon w głowie.
Razem i osobno,
w konspiracyjnym oddechu.
Kim jestem? Nadal nie wiem,
która mnie urodziła?

bottom of page