top of page
Miłość bez ciała
Chuda dłoń kochała się w słowach,
a cienkie palce w obrazach.
Muskały się namiętnie, badając wzajemne granice.
Nietypowe kochanki, w orgiastycznym napięciu,
trwały, wspólnie dzieląc łoże.
Nie kochały się w ciałach,
nie chciały dotykać członów.
Wolnością było układać zwroty
ze strugami linii
w pozycjach chaotycznych.
Przestrzeń nieokreślona,
wypełniona drganiem wyrazów,
niosących pierwotne pragnienia
bez większych treści.
Uczucia konstrukcji formy i linii
w chwili dopełnienia.
Czy taka miłość jest mi dana,
gdzie pasja rozciąga samotność,
a ciało rozpada się
w ciszy smutku?

bottom of page