top of page
Znowu
Czytam.
Robię się niespokojna.
Zadrapuję skórę, pocieram lekko skostniałe palce.
Część mnie prowadzi dialog, którego nie mogę zignorować.
Czy nie chcę?
Zastanówmy się – mówi głos A.
Nie ma o czym mówić – głos B,
jak echo.
Dlaczego nie możesz
zaakceptować słowa?
Przestać polemizować?
Opanuj swój żar.
Daj mi oddychać.
Nie dyktuj nachalnie.
Znowu.
Zwolnili mnie. Znowu.
Nie lubiłam tej pracy.
Ale nie musieli kłamać.
Ułóż nogi zgrabnie.
Załóż ładny uśmiech.
Powiedz, jak bardzo jesteś wdzięczna,
jak cudownie wpasować się
i nie chcieć nic.

bottom of page